Rozmowy

Sławomir Pługowski. Szkolenie kandydatów na kierowców na drogach szybkiego ruchu

19 stycznia 2023

Sławomir Pługowski. Szkolenie kandydatów na kierowców na drogach szybkiego ruchu
Sławek Pługowski, instruktor nauki jazdy, kierownik OSK Auto-S Skórzewo/Poznań (fot. ze zbiorów Autora)

Niemal codziennie docierają do nas informacje o niebezpiecznych sytuacjach drogowych, które mają miejsce na autostradach czy drogach ekspresowych. W konsekwencji tych zdarzeń pojawia się sporo wypowiedzi, zaleceń, sugestii, rad oraz pytań co zrobić, żeby było lepiej - bezpieczniej. Pada również mnóstwo słów krytyki za taki stan rzeczy, przerzuca się winę i szuka odpowiedzialnych w całym przekroju branży począwszy od etapu szkolenia, kończąc na ustawodawcy. Tworzy to dość sporą dawkę pomieszanych informacji, które poniekąd, wpływają na postrzeganie branży przez opinię publiczną.

Właśnie w tym postrzeganiu najczęściej pod tzw. „lupę” i ocenę brany jest element szkolenia, z którym jestem bezpośrednio związany jako instruktor nauki jazdy. Omawiając ten proces skupię się głównie na edukacji związanej z jazdą po drogach szybkiego ruchu.

Zaczniemy od programu szkolenia dla osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, który zawarty jest w rozporządzeniu Ministerstwa Infrastruktury, i do którego w myśl przepisów powinien stosować się każdy OSK. Analizując część teoretyczną i praktyczną programu w poszczególnych jego działach tematycznych nie doszukamy się zagadnień bezpośrednio związanych z poruszaniem się po autostradzie czy drodze ekspresowej. Oczywiście umiejętne prowadzenie szkolenia przez wykładowcę czy instruktora, pozwoli na przekazanie odpowiednich treści lub umiejętności związanych z jazdą drogami szybkiego ruchu np. w tematach z teorii 1.3,1.4,2.5,2.6,2.7,2.9 lub praktyki 2.3,2.4 (jeżeli jest to możliwe ze względu na infrastrukturę drogową).

Jak widać szkolenie kandydata na kierowcę z zagadnień dotyczących jazdy autostradą lub drogą ekspresową nie jest obowiązkowe i w dużej mierze zależy od samego instruktora oraz jego możliwości technicznych. Jednocześnie zwróciłbym uwagę ustawodawcy na rozważenie wprowadzenia do programu szkolenia teoretycznego konkretnej treści tematycznej związanej z odpowiednimi przepisami oraz poruszaniem się pojazdem po autostradach i drogach ekspresowych. Wielu szkolonych ze względu na miejsce zamieszkania lub miejsce funkcjonowania szkoły jazdy nie odbywa w praktyce szkolenia na tego typu drogach jednak mimo to, ten element można by ująć w programie szkolenia praktycznego z adnotacją jak przy tematach 2.15,2.16 dotyczącą torowisk czy przystanków tramwajowych.

W mojej ocenie opartej na obserwacjach czy rozmowach prowadzonych w środowisku instruktorów widać wyraźną potrzebę realizacji opisywanego szkolenia. Osobiście jako kierownik OSK oraz instruktor mam możliwość i komfort organizowania oraz prowadzenia zajęć po autostradzie A-2 czy drogach ekspresowych S-5, S-11 ze względu na miejsce funkcjonowania ośrodka. Co więcej element ten został wprowadzony jako stała pozycja szkoleniowa i jest obowiązkowo realizowany. Zauważam również duże zainteresowanie tym tematem szkoleniowym ze strony kursantów oraz np. ich rodziców, którzy niejednokrotnie dopytują o możliwość wykonania takich jazd dla córki lub syna podczas prowadzonego kursu. Należy także wspomnieć o odrębnych inicjatywach czy projektach przedsiębiorców związanych z branżą drogową na przykładzie mojego regionu tj. Wielkopolska, gdzie organizowane są odrębne kursy jazdy po autostradzie.

Myślę, że możemy mówić tutaj o pewnej tendencji wśród instruktorów oraz ludzi z branży i potrzebie zrobienia czegoś więcej w temacie bezpiecznej jazdy po drogach szybkiego ruchu. Stanowi to również bodziec do podnoszenia poziomu konkurencji związanej z oferowaniem odpowiednich możliwości szkoleń przez OSK.

Inną sprawą pozostaje merytoryczne i praktyczne przygotowanie samego instruktora jego własna poprawność, chęć podnoszenia kwalifikacji czy umiejętności. Tutaj tak jak w każdej branży będą osoby z potencjałem, zaangażowani w to co robią oraz ci, którzy tylko odrabiają tzw. pańszczyznę.

Podsumowując, w opinii publicznej możemy zauważyć pozytywne i negatywne opinie dotyczące instruktorów czy prowadzonego przez nich szkolenia. Jednak w temacie autostrad czy dróg ekspresowych często MY, instruktorzy nauki jazdy mamy związane ręce ze względu na infrastrukturę i możliwości ośrodka. Oczywiście, z czasem te możliwości będą się zwiększały w związku z rozbudową dróg szybkiego ruchu a co za tym idzie dostępem do takich dróg. Również, poprzez przekaz medialny czy właśnie takie dyskusje wzrastać będzie potrzeba ze strony osób szkolonych, ich rodziców, opiekunów czy znajomych do przeprowadzania jazd po drogach tego typu.

Mimo to, na obecną chwilę jestem przekonany, że w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku i braku możliwości np. jazd po autostradach czy „ekspresówkach”, większość z nas - instruktorów realizując szkolenie na innych drogach poza terenem zabudowanym porusza zagadnienia, które mogą być zbliżone do tych związanych z jazdą po drogach szybkiego ruchu np. prędkość, odstęp czy wyprzedzanie.

Sławek Pługowski, instruktor nauki jazdy, kierownik OSK Auto-S Skórzewo/Poznań